idać to prawie codziennie na parkingach supermarketów: gdzieś wjeżdża lub wyjeżdża samochód, silnik ryczy głośno, ale pojazd prawie nie rusza z miejsca. Dzieje się tak, gdy sprzęgło jest zwalniane zbyt wolno przy zbyt dużej prędkości. Nie ma większej łaski, którą możesz wykonać w swoim warsztacie . Ponieważ zużycie sprzęgła jest ogromne przy takim stylu jazdy – część trzeba odpowiednio wcześnie wymienić. Może to szybko zwiększyć koszty do 2000 euro. Jeśli unikniesz następujących błędów, możesz uratować nie tylko sprzęgło, ale także portfel.
Błąd nr 1: Zbyt długie ślizganie się sprzęgła
Sprzęgło jest poddawane największemu obciążeniu, gdy może się poślizgnąć. „Posunięcie się” w tym przypadku oznacza, że stopa nie jest zdejmowana z pedału sprzęgła całkowicie lub zbyt szybko. W rezultacie tarcza sprzęgła nie styka się w pełni z kołem zamachowym silnika i ociera się o nie. Wykładzina tarczy sprzęgła nie tylko szybciej się zużywa, ale także tarcie generuje ciepło. Z drugiej strony ciepło nie jest dobre dla okładziny tarczy sprzęgła, ale także dla innych elementów, takich jak łożysko wyciskowe lub wysprzęglik. Zbyt gorące sprzęgło można zwykle wyczuć nie tylko po gryzącym smrodzie, ale także po dymie.
Aby temu zapobiec, nie należy pozwalać, aby sprzęgło ślizgało się zbyt długo lub zbyt często. Dlatego niecierpliwi kierowcy, którzy ciągle toczą się na czerwonym świetle , nie są dobrym wzorem do naśladowania. Podjeżdżając pod górę, lepiej używać hamulca ręcznego niż odjeżdżać z ryczącym silnikiem i dymiącym sprzęgłem. Manewry parkowania często działają tylko ze sprzęgłem poślizgowym – tutaj obroty silnika powinny być utrzymywane na jak najniższym poziomie. W wolnym ruchu lepiej użyć sprzęgła, aby wprawić samochód w ruch, ale wtedy należy wyrzucić samochód z biegu i po prostu pozwolić mu się toczyć. Zbyt brutalne użytkowanie, jak w przypadku startu kawaleryjskiego, powoduje oczywiście znacznie szybsze zużycie sprzęgła. Ogólnie styl jazdy robi dużą różnicę. Każdy, kto jeździ i zmienia biegi z wyprzedzeniem i wrażliwością, nie tylko oszczędza paliwo, ale także chroni sprzęgło.
Błąd nr 2: niepotrzebne przytrzymywanie sprzęgła
Jeśli zatrzymasz się na czerwonym świetle, przestaw dźwignię zmiany biegów w położenie neutralne i zwolnij pedał sprzęgła. Jeśli natomiast bieg pozostaje włączony, a sprzęgło wciśnięte podczas całej czerwonej fazy, łożysko wyciskowe i automat ciśnieniowy są przez cały czas obciążone, co prowadzi do zwiększonego zużycia. To samo dotyczy niecierpliwych kierowców: najlepiej włączać bieg tylko wtedy, gdy światło zmienia się z czerwonego na żółty. Nawiasem mówiąc, jeśli pozwolisz, aby samochód poruszał się po wolnym ruchu, sprzęgło również powinno zostać zwolnione, aby chronić łożysko wyciskowe. Kolejna wskazówka: nie kładź stopy na pedale sprzęgła podczas jazdy! Ponieważ oznacza to również, że tarcza sprzęgła nie styka się z kołem zamachowym przy pełnym ciśnieniu.
Błąd nr 3: Pojazd przeciążony lub przeciążony
Ile mocy potrzebuje silnik, aby w ogóle móc ruszyć samochód do przodu, zależy od wielu czynników, tzw. oporów jazdy. Ważną rolę odgrywa tutaj zwłaszcza waga samochodu. Jeśli więc zawiesisz na samochodzie ciężką przyczepę lub za dużo załadujesz, silnik musi dostarczyć jeszcze więcej mocy, aby samochód ruszył. Siła ta przechodzi również przez sprzęgło, które również jest narażone na większe obciążenia i tym samym szybciej się zużywa. Dlatego sprzęgła w pojazdach ciągnących zwykle muszą być wymieniane częściej. Podczas manewrowania z przyczepą sprzęgło często się ślizga.