Zmiana opon na zimowe nie powinna być podyktowana jedynie ujemną temperaturą i śniegiem leżącym na drogach. Zmiana opon na zimowe to przede wszystkim zmiana rodzaju gumy, która zapewnia odpowiednią przyczepność pojazdu w niższych temperaturach, ich prawidłową pracę, zapewnienie odpowiedniej trakcji, a także kontrolowanego zużycia.
https://badanie-techniczne.pl/2017/11/kiedy-i-czy-warto-zmienic-opony-na-zimowe/
Nie ma przepisów mówiących o tym, kiedy opony należy zmienić na zimowe. Jest jednak specyfikacja opon letnich i zimowych, która mówi w jakich warunkach dana opona zachowuje najlepsze właściwości jezdne.
Analizując taką specyfikację należy przyjąć, że najlepszą porą na zmianę opon z letnich na zimowe jest czas, kiedy wstając rano do pracy na termometrze widzimy około 5-10 stopni Celsjusza.
Takie temperatury możemy zaobserwować na przełomie października i listopada, nawet jeśli dni są nadal bardzo słoneczne. Nie sam termometr wyznacza jednak porę zmiany opon, co sezon i pogoda.
Październik to czas kiedy bez większych kolejek powinniśmy bez problemu dokonać zmiany opon na zimowe, w listopadzie zwykle będziemy zmuszeni ustawić się w długich kolejkach, a zarazem jest to ostateczny moment przed zimą, kiedy taka zmiana jest logicznie uzasadniona. Oczywiście zmiana jest zawsze logicznie uzasadniona, ale środek zimy z pewnością nie jest momentem, kiedy należy sobie o tym przypomnieć.
https://badanie-techniczne.pl/2018/11/jakie-jest-prawidlowe-cisnienie-w-oponach/
Dlaczego 5-10 stopni Celsjusza i dlaczego rano?
Odpowiedź na to pytanie leży we wspomnianej specyfikacji opon. Zapewne mało Was to interesuje więc wyjaśnijmy to sobie w wielkim skrócie: różnica między oponą zimową i letnią to przede wszystkim mieszkanka gumy z jakiej obie opony są wykonane. W praktyce oznacza to, że:
- opona letnia przygotowana jest do pracy w wysokich temperaturach, a więc jest ona twarda, aby w miarę wzrostu temperatury, nie być zbyt miękką (co docelowo może spowodować jej rozpad). Im chłodniej, tym opona staje się twardsza. Jeśli dojdziemy do momentu, w którym temperatura na zewnątrz osiągnie te 5-10 stopni, opona letnia staje się zbyt twarda aby zapewnić odpowiednią trakcję. W efekcie opona jest bardziej podatna na uszkodzenia, wydłuża drogę hamowania, zwiększa się ryzyko poślizgu poprzez utratę właściwości jezdnych.
- opona zimowa jest wykonana z miękkiej gumy, a więc im chłodniej tym także twardnieje, ale jej szczytową temperaturą jest właśnie 5-10 stopni kiedy opona jest w stanie zachować bardzo dobre warunki jezdne. Analogicznie gdy temperatura będzie spadała, np. do ujemnych wartości, opona nadal będzie wystarczająco miękka. Tak jak opona letnia w 40 stopniach, tak zimowa w 0 stopniach czuje się najlepiej. Opona zimowa zachowuje więc właściwości jezdne opony letniej (i odwrotnie) ale w warunkach obniżonej temperatury.
Jak nie trudno domyślić się, na podstawie tych podstawowych informacji wiemy też, że opona letnia zimą narażona jest nie tylko na większe uszkodzenia ale i nie zapewnia odpowiednich właściwości jezdnych, tak opona zimowa w wysokich temperaturach może po prostu rozpaść się, zetrzeć i analogicznie nie umożliwi nam bezpiecznej jazdy, generując przy tym ogromne opory toczenia.
Zmień opony na zimowe gdy zaczyna robić się zimno. Dzięki temu mieszanka gumy z jakiej wykonana jest opona będzie odpowiednio dobrana do panujących temperatur.
https://badanie-techniczne.pl/2017/11/opony-zimowe-czy-caloroczne-jakie-opony-kupic-ktore-opony-lepsze/
A dlaczego mierzymy temperatury rano? Dlatego, że opona zimowa pracująca w wyższej temperaturze, nadal będzie skuteczna i mało realnym jest aby osiągnąć 40 stopniowe upały w listopadzie, ale opona letnia o poranku przy 5 stopniach, a może i mniej, może być po prostu kiepskim pomysłem. Do tego od listopada praktycznie temperatury nie przekraczają już 10 stopni także w dzień, chyba, że dogrzeje nam słoneczko.
Zwróć także uwagę, że cały wpis poświęcony jest tylko temperaturze i mieszance gumy. Tak. Dlatego, że wybór odpowiedniej opony, rozmiaru czy bieżnika, jest kolejną kwestią dla której warto pomyśleć o zakupie i zmianie opon zimowych. Fakt, że nasz klimat nie jest już tak obfity w opady śniegu, nie powinien być argumentem do tego aby opon nie zmieniać.