Teorie na ten temat są dwie:
- trzeba, aby zapewnić silnikowi optymalną temperaturę pracy i smarowanie przed właściwą jazdą,
- nie trzeba lub trzeba, ale chwilowo, aby pozwolić silnikowi przejść do optymalnej pracy jak najszybciej.
Pierwsza teoria brzmi logicznie. Nagrzewamy piekarnik zanim włożymy do niego ciasto. Druga teoria zakłada włożenie zamrożonej pizzy do piekarnika i wykorzystanie czasu jego nagrzewania, na jej rozmrożenie. Nagrzewający się piekarnik czy też silnik, działa nieoptymalnie, a więc generuje duże straty energii (paliwa) na to aby osiągnąć optymalny stan i temperaturę. Dopiero po jego osiągnięciu jest w stanie generować oszczędności.
Z tego właśnie powodu, teoria pierwsza nie ma w przypadku samochodu żadnego uzasadnienia. A teoria druga powinna koncentrować się na dwóch ważnych aspektach: uruchomieniu silnika, celem jego rozruchu i smarowania, skróceniu tego czasu do jednej minuty (co także wynika z przepisów dot. postoju pojazdu na włączonym silniku). Następnie ruszeniu, ale utrzymywaniu niskich obrotów i unikaniu dynamicznego ruszania i agresywnej jazdy.
W ten sposób silnik rozpoczyna swoją pracę szybciej, ale także znacznie szybciej przechodzi do optymalnych warunków pracy. Nagrzewając się. Jest poddawany większemu obciążeniu, ale w krótszym czasie. Pojazd pozostawiony na parkingu i oczekujący na nagrzanie się, pracuje dłużej w nieoptymalnych dla siebie warunkach, których może nigdy nie osiągnąć. Dodatkowo zagraża środowisku i niepotrzebnie naraża nas na mandat.
Czas nagrzewania silnika, to także czas dostarczania mu wzbogaconej mieszanki paliwowej. Dostarczania także paliwa, którego nie jest silnik w stanie przepalić. Generuje to znacznie większe zanieczyszczenia powietrza oraz znaczący wzrost spalania paliwa. To kolejny powód dla którego ruszenie z miejsca, pozwoli nam szybciej osiągnąć optymalną temperaturę (także w kabinie kierowcy) oraz spalić normalne ilości paliwa.
Jak odpalać silnik zimą?
- po uruchomieniu silnika, pozostawić pojazd na biegu jałowym na czas nie dłuższy jak jedną minutę,
- ruszyć powoli, utrzymując niskie obroty, czyli spokojna jazda,
- cieszyć się niskim spalaniem, ochroną środowiska i faktem, że od dłuższej chwili już jedziesz a nie nadal stoisz na parkingu i marzniesz.
Warto dbać o olej, który zapewni właściwe smarowanie silnik w niskich temperaturach.